MTB "Kurpiowskie Piaski BIS" w Przystani
- Szczegóły
- Opublikowano: czwartek, 28, sierpień 2014 08:27
Admiror Gallery: 4.5.0
Server OS:Apache
Client OS:Unknown
PHP:5.5.38
Mimo deszczowej pogody aż 90 śmiałków wystartowało w wyścigu kolarskim MTB "Kurpiowskie Piaski Bis", który rozegrano w niedzielę, 24 sierpnia w Przystani (gm. Olszewo-Borki). Start i metę wyznaczono przy zabytkowym Dworku Burbonów obecnie Szkole Podstawowej. Organizatorami imprezy był Klub Kolarski 24h we współorganizacji z Gminą Olszewo-Borki.
Pierwsi na trasę MINI liczącą 5 km, wystartowały dzieci w wieku 6-14 lat. Dzieci rywalizowały w trzech kategoriach wiekowych SMYK, ŻAK, MŁODZIK - odrębnie dziewczynki i chłopcy. Trasa wyścigu dla dzieci została poprowadzona przez bezpieczne okolice lasu w Przystani jednak już na pierwszym kilometrze dzieci miały do pokonania trzy strome podjazdy, które dla prawie wszystkich okazały się zbyt trudne do podjechania rowerem. Dystans MINI najszybciej pokonał Dawid Bojarczyk z Łap - AGR Podlasie, Łapy w czasie 00:11:35. Druga na mecie zameldowała się Hanna Papiernik - UKS Wygoda Białystok,Białegostok z czasem 00:17:02, a trzecia była Luiza Wawer - Argema Prostki, Prostki czas 00:17:04
Na dystansie MINI rywalizowało łącznie 17-tu młodych adeptów kolarstwa.
W samo południe ruszyli na trasę MIDI i MAXI zawodnicy bardziej doświadczeni, którzy mieli do pokonania odpowiednio 18 i 37km na bardzo trudnej technicznie trasie. Zawodnicy z dystansu MIDI mieli do pokonania 2-óch okrążeń na bardzo interwałowej trasie. Był to wyścig przygotowany specjalnie dla pań, które rywalizowały w trzech kategoriach wiekowych: K1, K2 i K3. Organizator zadbał również o płeć męską i razem z paniami mogli rywalizować panowie w kategorii OPEN pod nazwą "Dla tych, którym się jeszcze chce...przejechać rowerem". Na trasie MIDI najszybszym okazał się Piotr Dubowski - Bliska Team, Łomża, któremu pokonanie 18km zajęło tylko 00:49:58, drugi był Dawid Bojarczak - AGR Podlasie, Łapy czas 00:51:57, a trzeci na linię mety dotarł Marek Karczewski - KK24h-Ostrołęka, Czarnowiec w czasie 00:58:52.
Panie, które były głównymi aktorkami tego dystansu poradziły sobie znakomicie z tą męczącą leśną trasą. Zwycięstwo odniosła Łucja Wawer - Argema Prostki, Prostki w czasie 01:03:10, druga na linię mety zameldowała się Maria Kamińska - KK24h-Ostrołęka, Nowosiedliny, a trzecia dojechała Agata Kocyła - LIMBER Team, Krasiniec.
Na dystansie MIDI rywalizowało łącznie 28 zawodniczek i zawodników w tym 6 pań.
Wójt Gminy Olszewo-Borki - Krzysztof Szewczyk również startował na tym dystansie i na mecie zameldował się jako 10 zawodnik z bardzo dobrym czasem przejazdu 01:07:49.
Najdłuższą trasę MAXI najszybciej pokonał Patryk Białek - SK Bank, Jasienica. Zwycięzca, który bez mała od startu do mety uciekł z Piotrem Żebrowskim pochodzącym z Białobrzega Dalszego obecnie reprezentanta PTR Dojlidy Białystok na przejechanie czterech okrążeń potrzebował tylko 01:30:34. Rywalizacja tych dwóch zawodników odbywała się na całej trasie i niemalże koło w koło na zaciętym finiszu o pół szprychy na drugim miejscu uplasował się Piotr Żebrowski z czasem 01:30:35 . Trzeci przyjechał Tomasz Bakunowicz - BLU Cersanit Team Refleks, Sokółka 01:33:29.
Na dystansie MAXI rywalizowało łącznie 39-ciu zawodników. Z powodu defektów rowerów nie ukończyło wyścigu 5-ciu zawodników.
Gdy na trasie MIDI i MAXI rywalizowali dorośli na boisku szkolnym odbył się wyścig "O Złoty Dzwonek do roweru”, w którym wystartowało sześcioro przedszkolaków. Jako pierwsza na metę przyjechała Karolina Podeszwa z Ostrołęki, drugi był Bartek Ptaszyński z Łomży, a trzeci Szymon Zalewski z Warszawy www.Rowerek.eu Grupa DSF Maxxis Team. Wyścig przeprowadził Punkt Informacji Europejskiej EUROPE DIRECT z Ostrołęki i wszystkie dzieci zostały udekorowane pucharami przekazanymi przez Wiesława Podeszwę zawodnika KK24h, nagrodami rzeczowymi od Europe Direct, dyplomami i oczywiście złotymi dzwonkami.
Ze specjalną nagrodą (rowerem) przybył na wyścig Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego z Ostrołęki. Mirosław Augustyniak oraz Dariusz Mierzejewski - szefowie WORD przekazali także dla dzieci w wieku 7-17lat nagrody około rowerowe takie jak: kaski, odblaski, kamizelki, oświetlenie rowerowe. Specjalnie przeprowadzony konkurs z Prawa o Ruchu Drogowym, gdzie uczestnicy musieli odpowiedzieć w ankiecie na trzy pytania został rozstrzygnięty i nagrodę główną w postaci nowiutkiego roweru zgarnął Hubert Serafiński z Łomży.
Uczestnicy wyścigu głównego rywalizowali o Puchar Wójta Gminy Olszewo-Borki, a rywalizację tę wygrał Piotr Kowalski z Zabrodzia, który okazał się najszybszym zawodnikiem z terenu gminy Olszewo-Borki. Puchar wręczył osobiście Wójt Gminy – Krzysztof Szewczyk.
Organizator przyznał także nagrody rzeczowe oraz okazałe puchary kolarskie ufundowane przez Starostę ostrołęckiego Stanisława Kubła dla najszybszych zawodników z powiatu ostrołęckiego:
- dystans MINI - Basia Karczewska z Czarnowca i Mikołaj Zera z Kadzidła
- dystans MIDI - Ewa Parzychowska z Białobieli
- dystans MAXI - Piotr Kowalski z Zabrodzia.
Puchary i Nagrody rzeczowe w imieniu Starosty ostrołęckiego wręczyła Sekretarz Gminy Olszewo-Borki - Aneta Grucelska, sam starosta Stanisław Kubeł przywitał osobiście uczestników wyścigu i dokonał startu honorowego imprezy.
Odbyła się też rywalizacja dla uczniów ze Szkoły Podstawowej w Przystani. Do wyścigu zgłosiła się tylko jedna uczestniczka, a puchar od Dyrekcji Szkoły Podstawowej w Przystani wywalczyła Karolina Oleszczak z Przystani.
Wyróżniono także najmłodszego i najstarszego zawodnika wyścigu. Puchary wręczono dla Szymona Zalewskiego z Warszawy - rocznik 2009 oraz Tadeusza Więckowskiego z Olszewa-Borek - rocznik 1953.
Karnety do Siłowni Forma5 otrzymali: Bartosz Jechanowski, Wiesław Podeszwa, Sebastian Korzeb, Arkadiusz Jechanowski
Podczas wyścigu MTB KP BIS członkowie Klubu Kolarskiego 24h rywalizowali również w II Otwartych Mistrzostwach Klubu w kolarstwie MTB.
Wyłoniono zwycięzców, lecz przed rozgrywką Prezes Klubu Marek Karczewski liczył na triumf młodzieży, a niespodziankę zrobili doświadczeni już zawodnicy.
Mistrzami Klubu zostali:
- Wiesław Kamiński r.1960 - mistrz
- Wiesław Podeszwa r.1958 - wicemistrz
- Sebastian Korzeb r.1998 - II wicemistrz
Panie:
- Maria Kamińska - mistrzyni
- Ewa Parzychowska - wicemistrzyni
Należy wspomnieć, że na trasie MAXI specjalnie na tę imprezę wybudowano piękną drewnianą kładkę pieszo-rowerowo-narciarską, która w późniejszym okresie posłuży rowerzystom do bezpiecznego odbywania wycieczek po ślicznych ścieżkach rowerowych w Lasach Państwowych, Nadleśnictwa Ostrołęka, Leśnictwa Przystań. Nadleśnictwo Ostrołęka w osobie Pana Nadleśniczego Zdzisława Gadomskiego ufundowało także dla uczestników mnóstwo ciekawych nagród "leśnych" dla dzieci i dorosłych takich jak: drewniane gwizdki, kredki, okazałe albumy o 90-leciu istnienia Lasów Państwowych. Nagrody w imieniu Nadleśniczego wręczył Leśniczy Leśnictwa Przystań - Andrzej Oleszczak.
Podczas kompletowania wyników w Biurze Zawodów uczestnicy zawodów pałaszowali smakołyki regionalnych kuchni w tak zwanym bufecie. Grochówka, kiełbaski z rusztu, owoce, kawa, herbata, izotoniki, pączki, słodkie bułeczki miały w ten deszczowy dzień bardzo duże powodzenie. Wiata grillowa, która została zbudowana specjalnie do projektu "Turysto weekendowy Przystań w gminie Olszewo-Borki" sprawdziła się w 100% gdzie wszyscy uczestnicy otrzymali schronienie przed ulewnym deszczem.
Po oficjalnej dekoracji zwycięzców odbyła się tombola nagród rzeczowych dla zawodników, którzy ukończyli wyścig i byli obecni podczas losowania. Rozlosowano wartościowe nagrody ufundowane przez Gminę Olszewo-Borki oraz przekazane przez lokalnych sponsorów.
Dziękujemy serdecznie Wójtowi Gminy Olszewo-Borki, który uczestniczył w imprezie do ostatniego punktu przewidzianego w programie zawodów.
Dziękujemy serdecznie Ochotniczej Straży Pożarnej w Nowej Wsi za profesjonalne zabezpieczenie trasy. Drużyna pod komendą pana Komendanta Bogdana Święcickiego spisała się znakomicie.
Dziękujemy firmie SPZOS "Meditrans-Ostrołęka" za właściwą opiekę medyczną, która na szczęście wszystkich uczestników nie musiała się napracować :)
Impreza kolarska przeprowadzona w Przystani została dofinansowana ze środków Gminy Olszewo-Borki.
Organizatorzy dziękują serdecznie wolontariuszom, którzy pomogli w sprawnym przeprowadzeniu imprezy:
1. Sędzia Główny – Jerzy Dąbrowski – licencja PZLA
2. Sędzia – Ewa Bartosik – Mistrzyni Świata, Europy, Polski
3. Sędzia – Bogdan Zalewski – Ostrołęka
4. Biuro Zawodów – Ela Podeszwa, Hanna Makowiecka
5. Bufet trasa – Witek Białobrzeski, Stanisław Juchniewicz – maratończycy
6. Stołówka – Małgorzata Karczewska Czarnowiec, Małgorzata Zalewska Ostrołęka
7. Pilot – Sławek Bałazy, Mateusz Brzostek
8. "miotełka" dystans MINI - Edyta Graczyk
9. Komentator – Wojciech Jarząbek
10. foto: Jacek Czaplicki, Jerzy Jabłonowski
Z tego miejsca dziękujemy serdecznie sponsorom imprezy:
1. BEST-OFFICE - Jarosław Jakubiak, Ławy
2. Domy z drewna - Waldemar Rostkowski, Olszewo Borki
3. Forma5, Ostrołęka
4. Gawek Net - Michał Gawek, Ostrołęka
5. IzBud - Józef Liberacki, Ostrołęka
6. kierownik Leszek Białobrzeski, Ostrołęka
7. KK24h - Wiesław Podeszwa, Ostrołęka
8. Pensjonat WIOLETTA - Wioletta i Stanisław Kryszpin, Ostrołęka
9. Piekarnia Kurpiowska SERAFIN - Andrzej Żubrowski, Serafin
10. Radny Powiatowy - Piotr Liżewski - Daniszewo
11. Res-Mot - sklep rowerowy Kołobrzeska - Tadeusz Więckowski, Olszewo-Borki
12. Szmigel DACHY - Mariusz Szmigel, Grabowo
13. WORD Ostrołęka - Mirosław Augustyniak, Dariusz Mierzejewski, Ostrołęka
14. Zakład Przetwórstwa Mięsnego Zdzisław i Krystyna Truskolascy, Troszyn
Partnerami wyścigu byli:
1. Dyrektor SP w Przystani - Hanna Grzegorczuk
2. Europe Direct - Aleksandra Nowak, Ostrołęka
3. Lasy Państwowe, Nadleśnictwo Ostrołęka, Leśnictwo Przystań - Zdzisław Gadomski, Hubert Pawelec, Andrzej Oleszczak
4. MZOSTiIT w Ostrołęce – Robert Juchniewicz
5. OSP Nowa Wieś - Bogdan Święcicki - Komendant OSP Nowa Wieś
6. Stowarzyszenie EKOMENA - Bogdan Sokalski
Patronat medialny nad imprezą objęły:
1. Tygodnik Ostrołęcki
2. www.Moja-Ostroleka.pl
3. Radio OKO
4. Telewizja kablowa ESPRIT
4. RDC
5. Radio NADZIEJA.
ORGANIZATORZY:
1. Marek Karczewski – dyrektor
2. Norbert Siemiątkowski – dyrektor techniczny
3. Piotr Nabiałek, Wiesław Modzelewski, Krzysztof Modzelewski, Leszek Kleczkowski, Arkadiusz Jechanowski, Jacek Czaplicki
4. Marek Żebrowski – ARCO Ławy
DODATKOWO DLA ZOBRAZOWANIA PRZEBIEGU IMPREZY PRZEDSTAWIAMY PONIŻEJ KILKA KOMENTARZY UCZESTNIKÓW:
"KOJOT"
"kapitalny wyścig MTB. Nie sadziłem że w naszej okolicy są takie górki. Po co mazovia jak jest Przystań? Spróbuje przebiec jedno okrążenie."
"JechAnek"
"- organizacja na najwyższym poziomie - podziękowania dla wszystkich biorących udział w przygotowaniach i realizacji - GŁOŚNE D Z I Ę K U J E M Y
- oznaczenie trasy (na innych maratonach mogliby się od nas uczyć znaczenia trasy ;) - ale słyszałem też o przypadkach pomylenia
trasy :szok:
- trasa rewelacyjna myślałem, że 4 rundki to za dużo, ale tak na dziś to było idealnie
- jedzonko pierwsza klasa (grochóweczka + kiełbaska - mniam, mniam)
- puchary i nagrody zaszokowały niejednego przyjezdnego (w pszyszłym roku gwarantowany wzrost frekwencji :D
- POGODA - jak dla mnie - do jazdy rewelacja a przy dekoracji nie przeszkadzał nawet ulewny deszcz (no może troszeczkę przy pakowaniu rowerów :mad: )
- altanka z dachem SUPER, SUPER, SUPER"
"Roman"
"Trasa bardzo Ciekawa, urozmaicona. Wszystko tam było…szuter, asfalt, miękki teren, nierówny, troszkę piasku. Dużo morderczych podjazdów i bardzo ciekawych zjazdów… Wszystko to powodowało, że słabiej przygotowani mieli olbrzymie kłopoty. Trasą jestem zachwycony – najlepsza... w porównaniu z Laskowcem-2014 i Ołdakami-2013. Tylko formy mi brakowało… Pozdrawiam.”
"Paul997"
"Wyścig MINI. Niezła frekwencja, jak na niepewną pogodę. Problemem dla dzieci okazały się pierwsze górki, jak by pod nie nie jechały, to się nie dało - trzeba było zsiąść i pchać. Reszta trasy z bardzo dobrze dobranym poziomem trudności, cała do przejechania w siodle. Długie, ale łagodne podjazdy były dobrym sprawdzianem kondycji. Dzieciaki zadowolone, hitem po wyścigu był plac zabaw. Lekki bałagan był na dojeździe do mety, bo finiszujące dzieci trafiały na dziko manewrujące samochody, ten do tyłu, drugi do przodu, trzeci jeszcze w poprzek drogi. Niefajne, do poprawki. Przeloty przez asfalt dobrze zabezpieczone.
Wyścig MIDI. Wystartowałem ja i moja Żona. Trasa przyjemniejsza niż w Laskowcu, więcej twardego, podjazdy dłuższe, ale mniej strome. Było też trochę miejsc, gdzie można było złapać oddech, a to żwirówka, a to długi zjazd. Single w lesie rewelacyjne, długie i w dół. Mostek był fajnym punktem orientacyjnym - aby do mostku, potem już będzie łatwiej. Nie podobał mi się zjazd na asfalt, asekuracyjnie robiłem go na piechotę. Podobno był w tym miejscu niezły konkurs lotów, ja sam byłem świadkiem jednego z lotników. Leciał ładnie, tylko lądowanie jakieś nie do końca kontrolowane. Niebezpieczny był też jeden ze zjazdów w lesie, ten najbardziej stromy. Próbowałem się z nim kilka razu przed wyścigiem i wiedziałem, jak go ugryźć. Dla kogoś, kto jechał po raz pierwszy, a był zmęczony, było nieciekawie. Warto w takim miejscu ustawić na cały wyścig kogoś, kto by ostrzegał i pomagał w razie wypadku.
Co ciekawe, na fragmencie szutrowej trasy dookoła zbiornika zostałem... otrąbiony przez srebrnego Mitsubishi Outlandera na WO. Ale jechałem prawidłowo, po prawej stronie. Może to przez brak oświetlenia :). Z wyniku nie jestem do końca zadowolony, bo wróciłem nie zmęczony. Pojechałem chyba za bardzo asekuracyjnie, jeżeli chodzi o
wytrzymałość. Moja Żona bardzo zadowolona ze swojej jazdy, jechało jej się lepiej niż na objazdach trasy. Szybko wyliczyła, że fundowała sobie po trasie za długie regeneracje i te kilka minut decydujących o miejscach uciekło. Trasa podpasowała jej nieporównywalnie bardziej niż w Laskowcu.
Wyścig MAXI. Nie wiem, o co chodzi, ale chłopaki zrobili 4 kółka kilkanaście minut po tym, jak ja skończyłem drugie. Żebym nie widział, to bym nie uwierzył. GRATULACJE!
Przystań - jedzenie super, puchary i nagrody super, altanka z dachem SUPER :), plac zabaw dla dzieci super. Warunki zdecydowanie lepsze niż w Laskowcu. Oznaczenia na trasie również przejrzyste, taśmy i patyki na trasie robiły dobrą robotę. Pozdrawiam"
"Jechan"
"Wyścig zapowiadał się naprawdę ciekawie ze względu na trasę, która dla wielu mogła się okazać ciężkim orzechem do zgryzienia. Niemal 800m przewyższenia to bardzo dużo biorąc pod uwagę, że mieszkamy na "płaskim" Mazowszu. Niestety prognozy pogody nie były najlepsze i przygotowany byłem na to, że będzie padać. Na szczęście podczas wyścigu nie padało i bez mokrych ubrań wszyscy zawodnicy dojechali do mety. Startowałem w tym sezonie w ponad 20 wyścigach i moim zdaniem trasa w Przystani była najcięższą, z którą miałem okazję się zmierzyć. Charakter mocno interwałowy, non stop podjazdy i zjazdy - miejscami niebezpieczne. Organizacja imprezy na najwyższym poziomie. Nie zabrakło bufetu na trasie jak i po zakończeniu wyścigu. Profesjonalne udekorowanie
zwycięzców i losowanie nagród dla wszystkich uczestników wyścigu. Nie mogę się doczekać kolejnej edycji Kurpiowskich Piasków."
"Serav"
"Trasa mocno interwałowa. Praktycznie cały czas góra-dół. 37km i prawie 400m przewyższeń. Cieszę się że syn sam mnie namówił na start i pierwszy wyścig w sezonie przejechał na tak trudnej trasie. Dla mnie również był to trudny wyścig z bardzo mocnymi zawodnikami którzy jeżdżą głównie długie maratony i zajęte miejsce bardzo cieszy. Stając na starcie chciałem tylko dobrze potrenować przed następnym wyścigiem a tutaj taka niespodzianka. Sprzęt nie zawiódł, noga pracowała dobrze i jeszcze prezent z bardzo dobrego wyniku syna"
„Zbyszek”
„Brawa dla organizatora / organizatorów !!! Nie mam doświadczenia aby oceniać trasę jako ekspert, ale dla mnie jako dla laika mieliśmy wszystko po trasie (piach, mordercze podjazdy, szybkie zjazdy, przeszkody w postaci korzeni, przewróconych drzew) oprócz słońca ale to już ciężko zaplanować, a kto wie czy na takiej trasie byłoby to atutem. Miłe przywitanie przez władze Przystani, kameralna i rodzinna atmosfera. Grill, kawa, herbata, owoce no ale nic nowego nie piszę dla tych co byli - niech żałują Ci którzy wystraszyli się pogody i zostali w domu.
Jeszcze w tym tygodniu wybieram się na przejazd tą trasą dopóki szlak jest świeżo przetarty aby nakręcić filmik bo ciężko znajomym opowiedzieć charakterystykę tej trasy i emocję jakie towarzyszą podczas jazdy - to trzeba pokazać!
Do zobaczenia na kolejnej edycji Kurpiowskich Piasków 2015. „
DZIĘKUJEMY ZA OPINIE !
ORGANIZATOR